Jednym z podstawowych energetycznych problemów, jakie trzeba rozwiązać w naszym kraju, jest zmniejszenie zużycia potrzebnej do ogrzewania energii. W dalszym ciągu jest przecież bardzo dużo obiektów, jakie wymagają pod tym kątem dużej poprawy. Stare, nieszczelne okna czy brak dobrej izolacji ścian i stropów sprawiają, że do odpowiedniego ogrzania potrzeba kilka razy więcej gazu czy węgla, niż przy budynkach mających określony standard. W całościowe skali przekłada się to na setki czy nawet miliony ton węgla i innych paliw, na czym cierpi ogromnie nasze środowisko.
Z tego też powodu jednym ze sposobów na to, aby poradzić sobie jakoś z tym problemem, stało się wprowadzenie energetycznych certyfikatów. Takie Świadectwa energetyczne to nic innego jak dokumenty określające zapotrzebowanie na energię dla danego budynku w kilku obszarach. Przede wszystkim będzie to dotyczyło ogrzewania zimą i chłodzenia w czasie lata.
Lecz również i oświetlenia, wentylacji czy grzania wody użytkowej. Wszystko to jest weryfikowane, a następnie opisywane w dokumencie, i stanowi dobry punkt wyjścia do przyszłych modyfikacji i przeróbek. Przy wykonywaniu obliczeń pod uwagę bierze się między innymi rzeczy takie jak rodzaj materiałów z jakich wykonano ściany i strony czy parametry wstawionych okien. Przez to wszystko dany budynek zostaje dokładnie sprawdzony, dzięki czemu wiadomo po pierwsze ile będzie kosztowała jego codzienna eksploatacja, a po drugie jakiego rodzaju modyfikacje mogą się przydać.
Wersja pierwsza przepisów w tym zakresie wprowadziła ten obowiązek dla wszystkich budynków, jakie zostały postawione po 2009 roku, oraz oczywiście obecnie projektowanych. Zmiany z początku 2023 roku pozmieniały to, że Świadectwo charakterystyki energetycznej są też wymagane dla wszystkich starszych obiektów, lecz jedynie w sytuacji gdy ktoś je zamierza je sprzedać czy wynająć. Zaniedbanie tego obowiązku może być dość kosztowne, z tego też powodu raczej nie warto zapomnieć o tym. Za brak certyfikatu właściciel może się bowiem narazić na finansową karę, jaka w skrajnym przypadku wynieść może nawet 5 tysięcy złotych.
+Tekst Sponsorowany+